15:46

Evree Różany tonik + Różany dwufazowy płyn do demakijażu oczu

Evree Różany tonik + Różany dwufazowy płyn do demakijażu oczu
Witajcie!

Oj dawno mnie tutaj nie było, ale wracam mam nadzieję, że tym razem na długo dłużej. Aby zrekompensować wam tą nieobecność dzisiaj będzie recenzja dwóch produktów. Wyjątkowo nie będą to lakiery, a produkty przeznaczone do twarzy. Tonik oraz płyn dwufazowy do demakijażu od Evree.

O kosmetykach firmy Evree słyszałam wiele dobrego, jak i złego. Akurat te dwa produkty wywarły na mnie pozytywne wrażenie. Tonik już jest pusty i wiem że jeszcze nie raz po niego sięgnę w sklepie, a płyn do demakijażu używam od kilku tygodni więc śmiało mogę stwierdzić, że został dobrze przetestowany :).

Evree Różany Tonik Do Twarzy
 
Najważniejszym zadaniem toniku jest przywrócenie prawidłowego pH skóry. Ja tonik zawsze używam po myciu twarzy najczęściej rano i wieczorem. Daje on delikatne nawilżenie i przygotowuje skórę do dalszych zabiegów. Ma delikatny przyjemny różany zapach. Ten tonik okazał się dla mnie świetny, delikatny. Czasami nawet w ciągu dnia psikałam sobie nim twarz aby ją odświeżyć. Według producenta ten tonik ma głęboko nawilżać, wzmacniać, ujednolicać i odmłodzić cerę. Nawilżanie jest delikatne, a odmłodzenia cery nie mogę stwierdzić, skoro i tak wyglądam bardzo młodo, zarówno ja jak i moja cera. W sposobie użycia podali, że można go stosować nawet na makijaż i ma go utrwalić. Ja spróbowałam z kilka razy ale nie zauważyłam poprawy trwałości makijażu, więc z tym nie mogę się zgodzić.
Według mnie ten tonik jest bardzo wydajny, a jego aplikacja to czysta przyjemność a to za sprawą atomizera. Poprzednie toniki nakładałam dłonią, więc takie rozwiązanie jest dla mnie świetne. . O wiele wygodniej nakłada się tego typu produkty przez psiknięcie, niż gdy mamy użyć np. płatków kosmetycznych. Wydaje mi się że przy użyciu płatków więcej produktu się marnuje dlatego ja używałam swoich dłoni.

Tutaj możecie zobaczyć skład oraz informacje od producenta o tym produkcie.


Podsumowanie 
Evree Różany tonik
Do cery suchej i mieszanej
Pojemność: 200ml
Cena: 12-17zł(zależy od drogerii)
Dostępność: Większość drogerii (Rossmann, Hebe, Natura)

Z tego produktu jestem bardzo zadowolona, ale chętnie spróbuję inne toniki różane. Jeśli znacie takie, to proszę dajcie mi znać w komentarzu :*.

Evree Magic Rose Dwufazowy Płyn Do Demakijażu Oczu
 
Kolejny produkt który wywarł na mnie pozytywne wrażenie to płyn do demakijażu. Moje oczy są bardzo delikatne i do tej pory wszystkie produkty z jakimi miałam styczność mnie podrażniały. Ten płyn od Evree działa na moje oczka bardzo delikatnie, ale świetnie zmywa makijaż. Wiadomo troszkę trzeba potrzymać, lekko potrzeć aby go zmyć, ale dla mnie w takim produkcie najważniejsze jest to aby moje oczy nie piekły, nie były całe czerwone. Kiedyś przy demakijażu odczuwałam dyskomfort ale od kiedy mam to cudeńko to jest o wiele lepiej. Zawarta w składzie gliceryna ma zmiękczać i nawilżać skórę wokół oczu i faktycznie odczuwam to ale w delikatnym stopniu. Działanie D-panthenolu jest bardzo odczuwalne, a ma on za zadanie koić, wygładzać oraz delikatnie napinać skórę.  Zapachu raczej żadnego nie odczuwam.

Tutaj możecie zobaczyć skład oraz informacje od producenta o tym produkcie.


 Podsumowanie:
Evree Magic Rose dwufazowy płyn do demakijażu oczu.
Do każdego typu cery
Pojemność: 200ml
Cena: 12-17 zł (zależy od drogerii)
Dostępność: Większość drogerii (Rossmann, Hebe, Natura)

Tak jak pisałam, jestem bardzo zadowolona z tych produktów. Ale pamiętajcie, że to jest moja opinia. Nie każdy produkt może działać tak samo na wszystkich. Musicie pamiętać, aby dobierać kosmetyki pod swoją cerę, a nie pod to kto poleca produkt. Sama wiele razy się nacięłam na tym, że chciałam kupić jakiś produkt tylko dlatego, że ktoś kogo obserwuje np. na YouTube go polecił. A w rzeczywistości dany kosmetyk kompletnie by się nie sprawdził do mojej cery.

Dajcie mi znać co sądzicie o tych produktach i czy kiedyś tak jak ja chciałyście coś kupić tylko dlatego że ktoś "znany" to polecił ;).  Buziaki :*

                                                                                                                          Ajszas           

08:58

Gradient Butterfly Nails

Gradient Butterfly Nails
Cześć.

Jakiś czas temu brałam udział w zabawie Mani Swap zdobienie możecie zobaczyć tu -->KLIK. Tam pisałam, że zrobiłam jeszcze jedno zdobienie które bardzo odbiegało od zdobienia Mrs. Puzel . W końcu przyszedł czas abym wam przedstawiła te pazurki. Zdjęcia przygotowałam już dawno ale ciężko mi było znaleźć czas wolny na napisanie posta. Ale jest, synek poszedł szybciej spać więc mam chwilę aby w ciągu dnia coś napisać dla was.
Paznokcie nie wyszły idealnie tak jak bym chciała ale był to mój pierwszy raz z takim zdobieniem, mam nadzieję że mi wybaczycie te niedociągnięcia ;). Gradient nie wyszedł tak ładnie bo widać przejścia, za bardzo chciałam wyjść kolorem i zamiast lepiej tylko gorzej naciapciałam. Ogólnie całość bardzo mi się spodobała i pewnie nie raz wrócę do takiego motylka na pazurkach.



Do zdobienia użyłam:

  • Wibo Extreme Nails nr34
  • Wibo 1Coat Manicure nr10
  • Me Secretnr nr104
  • Miss Sporty Clubbing Color nr155
  • Miss Sporty Clubbing Color nr170
  • Blaszka do stempli SE18
  • Sally Hansen Insta Dry(zapomniałam dodać go na zdjęcie)
Robiłyście takie motylki? A może jesteście ciekawe jak wykonać podobne zdobienie? Tutaj macie tutorial Mrs. Puzel --> KLIK.

16:02

Rossmann -49% / -55% | Co polecam / Na co poluję

Rossmann -49% / -55% | Co polecam / Na co poluję
Witajcie :).


Wielkimi krokami zbliża się słynna promocja w Rossmannie. Nie wiem kiedy to zleciało ale już od dzisiaj zacznie się szał :D. Dla tych którzy nie wiedzą lub nie pamiętają promocja będzie trwać od 20.04 do 28.04.2017, tym razem nie została podzielona tak jak zazwyczaj to było i dodatkowo mamy możliwość zakupów z jeszcze większą zniżką bo aż -55%.
Aby uzyskać większą zniżkę musimy być zarejestrowane w Klubie Rossmanna(wystarczy ściągnąć aplikację na telefon i się zarejestrować)  oraz kupić trzy różne produkty np szminkę, lakier do paznokci i mascarę.

Postanowiłam tym razem pokazać wam produkty które polecam lub takie na które będę polować. Żadnego z podkładów wam nie polecę gdyż nadal mam problem z doborem tego idealnego dla mnie, a na siłę wam nie chcę nic wciskać ;).

Jako maniaczka paznokciowa zacznę właśnie od paznokci. Tym razem skuszę się tylko na coś do skórek ale pokażę wam godne polecenia lakiery :).


  • Miss Sporty Nails Expert 5in1 - odżywka ta sprawdza się u mnie świetnie, mimo że moje pazurki są dosyć mocne lubię je od czasu do czasu odżywić. Wiadomo nie zawsze stan moich paznokci jest idealny i wtedy sięgam właśnie po tą odżywkę. Cena: 8,79
  • Eveline Special Effects (recenzja --> KLIK) - lakiery te a zwłaszcza holo bardzo przypadły mi do gustu. Mimo że efekt holo nie jest mocny ja bardzo lubię te lakiery właśnie za to że są delikatne i za trwałość. Cena: 7,49
  • Miss Sporty Wonder Matal - uwielbiam tą serię, sprawdzają się bardzo dobrze w przypadku stempli jak i do zwykłego malowanie :). Cena: 8,69
  • Sally Hansen Żel do usuwania skórek - z tym produktem jeszcze nie miałam styczności ale słyszałam wiele pozytywnych opinii. podczas tej promocji skuszę się tylko na niego. Cena: 24,99
  • Sally Hansen Insta Dri - top ten szybko wysycha i dzięki niemu lakier trzyma się o wiele dłużej. Jak na razie jest to najlepszy top jaki spotkałam. Cena: 21,99
  • Rimmel 60 Seconnds(recenzja -->KLIK) -  kolejne warte uwagi lakiery. Biały z tej serii dobrze się sprawdza przy stemplach :). Cena: 11,29
  • Miss Sporty Clubbing Color(recenzja -->KLIK - lakiery te uwielbiam przede wszystkim za trwałość. Za bardzo małą cenę mamy świetną jakość. Cena: 6,99
  • Wibo Incredible Gel(recenzja --> KLIK) - z tej serii mam dwa lakiery i obydwa bardzo lubię. Trwałość bardzo dobra, krycie też więc tylko brać i malować. Cena: 8,29
Teraz czas na coś co ostatnio stało się moją małą obsesją. Jeśli chodzi o pomadki to uwielbiam wszystko co matowe, ciemniejsze kolory, brązy wszystko byleby matowe ;). Tym razem chyba na nic się nie skuszę (jeszcze trochę i mój ukochany wyśle mnie na odwyk :D)


  • Miss Sporty konturówka do ust - póki co mam tylko kolorek 011, jak na konturówkę jest ona bardzo trwała i godna uwagi. Cena: 9,79
  • Wibo Million Dollar Lips - te pomadki będę polecać zawsze i wszędzie, moimi ulubieńcami się nr1 i 6. Istne cuda na ustach, nie do zdarcie. Najlepsze z matowych pomadek jakie posiadam. Cena: 13,79
  • Lovely K'lips - ten zestaw (bo jest to płynna matowa pomadka + konturówka) może nie jest tak trwały jak wyżej opisane produkty ale też są warte uwagi. Mam kolorek Milky Brown który bardzo lubię. Tym razem będę polować na Neutral Beauty. Cena: 25,39
  • Lovely Extra Lasting - jakżeby inaczej, kolejne matowe pomadki. Wiadomo płynne matowe pomadki są bardziej trwałe niż zwykłe pomadki, może dlatego tak je lubię. Ta seria spokojnie może dorównać tej z Wibo. Cena: 10,99
  • Wibo Lip Define Pencil - kredkę tą lubię nakładać pod pomadkę z Wibo, ale sama też wygląda świetnie. Trwałość jest gorsza niż w przypadku Miss Sporty, ale nie jest tak źle ;). Cena: 9,29 
 Teraz pora na coś do oczu. Cieni nie polecę gdyż nie mam swoich ulubieńców drogeryjnych.


  • Miss Sporty Studio Lash The Meaoww mascara - Moja ulubiona mascara jest to produkt który muszę mieć w kosmetyczce. Ubolewałam gdyż już mi się skończył ale z pomocą przyszła mi ta promocja :D. A w między czasie sprawdzałam inne tusze. Cena: 13,99
  • Miss Sporty Studio Lash The Meaoww eyeliner - Eyeliner który używam na co dzień, uwielbiam go za łatwość aplikacji. Cena: 15,99
  • Lovely Nude Eye Pencil - kredka którą używam przy każdym makijażu. Już dawno dawno odłożyłam czarne kredki i używam nudziaki. Ta kredka jest miękką i przyjemna w użyciu. Cena: 6,49
  • Eveline All Day Ideal Stay baza pod cienie - z tym produktem nie miałam styczności ale szukam jakąś dobrą bazę pod cienie więc padło na tą, jestem ciekawa jak się sprawdzi ;).
  • Wibo Eyebrow Pomade - nigdy nie miałam okazji sprawdzić jak działa pomada, tutaj również wybór trochę w ciemno. Cena: 23,99
  • Wibo Eyebrow Stylist - żel który stosuję od dłuższego czasu, bardzo go lubię. Świetnie utrzymuje włoski w odpowiednim miejscu oraz lekko nadaje koloru. Gorąco polecam. Cena: 10,99
  • Max Factor Colour X-pert - świetny eyeliner, wspaniała trwałość i intensywna czerń. Mam również turkusową i jestem z nich bardzo zadowolona. Cena: 37,99
  • Wibo No Limit Lashes(recenzja --> KLIK) - maskara ta ma drugie miejsce jeśli chodzi o moich ulubieńców. Więcej o niej możecie poczytać w recenzji. Cena: 16,49
Teraz coś do twarzy, dużo tego nie będzie.

 
  • Wibo Fixing Powder - puder ten mam od dłuższego czasu, jest lekki i przyjemnie się go nakłada. Nie daje on mocnego matu, utrzymuje się do kilku godzin ale dla mnie jest ok. Cena: 12,99
  • Lovely Gold Highlighter - rozświetlacz który uwielbiam. Mała cena i świetna jakość. Cena: 9,29
  • Lovely Milky Chocolate - bronzer który chcę kupić w ciemno. Podobają mi się matowe bronzery a ten wyjątkowo kusi swoim wyglądam. Cena: 23,69
  • Wibo Rice Powder - puder ten przede wszystkim chcę przetestować, jeśli będzie lepiej matowić niż fixing powder to będę bardzo zadowolona :). Cena: 16,99
Jedyne czego nie lubię w tej promocji to to, że zwiększają ceny niektórych produktów np pomadki od Lovely K'lips kosztowały ok 20zł a teraz ich cena to 25,39. No cóż na to nic nie mogę poradzić. Dajcie mi znać czy na coś z mojej listy się skusicie, a może macie zamiar kupić coś innego? Koniecznie napiszcie mi w komentarzu. Wiem że ten post powstał dosyć późno (bo od dzisiaj jest promocja) ale mam nadzieję że będzie on dla was pomocny. Buziaki :*

15:47

Mani Swap z Mrs. Puzel | Dmuchawce

Mani Swap z Mrs. Puzel | Dmuchawce
Cześć :).

Pazurki które dzisiaj zobaczycie powstały na zabawę organizowaną przez Elizę. Swap mani polega na odtworzeniu zdobienia. Eliza  dobrała nas w pary, a moją Swapowa koleżanką stała się Mrs. Puzel . Wydaje mi się że miałam nie lada wyzwanie na odtworzenie jej zdobienia gdyż na blogu w większości ma tutoriale. Ale dałam radę to zrobić na pazurkach chociaż nie starałam się zrobić to tak samo, a raczej trochę po swojemu. Pierwszą próbę zrobiłam na wzorniku i dmuchawce wyszły pięknie , cienkie linie wręcz idealne (jak na pierwszy raz). Druga próba była już na pazurkach i wyszło gorzej. Też tak macie że na wzornikach wzorki wychodzą wam lepiej? Nie przedłużając pokażę wam co zmalowałam .

Tak mi wyszły pazurki:


A tak wyglądają dmuchawce w wykonaniu Mrs. Puzel (jak chcecie się dowiedzieć jak je wykonać krok po kroku zapraszam tu --> KLIK):


Trochę się różnią, ja pominęłam białe kropki i zielony ogonek. Tło starałam się zrobić podobnie jednak wyszło bardziej blade i ciężko mi było uchwycić to na zdjęciach. Do wykonania takiego tła użyłam niebieski cienkopis który rozmazałam przy użyciu zmywacza.  Postawiłam również na matowe wykończenie ale to chyba widać :).




Do zdobienia użyłam:
 

  • Wibo Exreme Nails nr 25
  • Inglot Top Coat Matt
  • Cienkopis kreślarski
  • Cienkopis
Muszę się wam przyznać, że to jest drugie zdobienie które wykonałam na Swap Mani. Pierwsze wyszło całkiem inaczej niż Mrs. Puzel stworzyła, kolory były inne, a nawet wzór odbiegał trochę od oryginału. Ale tego dowiecie się w następnym poście :).

A wracając do dmuchawców, co o nich myślicie ? Ja jestem zadowolona, bardzo przypadły mi do gustu.
Do następnego, buziaki :*.

16:21

Black & Holo

Black & Holo
Hej :).

Dzisiaj będzie na szybkiego i mało zdjęć. Ostatnio gdzieś na instagramie widziałam podobne zdobienie więc postanowiłam spróbować ;). Niestety nie wyszło tak jak chciałam. Zdobienie polegało na użyciu czarnego matowego lakieru, a na to zrobienie stempli lakierem holograficznym. Jedyne holo jaki mam to te z Eveline (recenzję znajdziecie tu --> KLIK). Nie jest to mocne holo więc efekt wyszedł dosyć słabo. A zanim zrobiłam stemple matt się starł. Samo zdobienie nie jest takie najgorsze, ale też szału nie ma ;). Postaram się następnym razem zrobić coś na prawdę konkretnego. A teraz zapraszam do oglądania.

 


Do zdobienia użyłam:


  • Eveline Holographic nr 149
  • Miss Sporty Heck Matte nr 004
  • Blaszka do stempli QXE-02
Tak jak pisałam, dla mnie zdobienie nie jest najgorsze ale szału nie ma ;). A wy co o nim myślicie? Koniecznie dajcie znać.

12:16

Marmurek na wodzie

Marmurek na wodzie
Hej :).

Tak jak obiecałam, dzisiaj pokażę wam co zmalowałam za pomocą nieszczęsnego gagatka którego recenzję możecie przeczytać tutaj --> KLIK. Marmurek na wodzie to już dobrze znana metoda czyli tzw. water marble. Tą metodę stosowałam już kilka razy np tu --> KLIK (tam zdjęcia są z napisem poprzedniej nazwy bloga)  i jest to metoda którą musimy  ćwiczyć i ćwiczyć zanim dojdziemy do perfekcji. Oczywiście potrzebujemy do niej wodę w pokojowej temperaturze oraz rzadsze lakiery. Tym razem nie będę opisywać krok po kroku jak je wykonać gdyż chcę zebrać większą ilość inspiracji dla was oraz zrobić porządny post z serii "Metody zdobienia paznokci". Postaram się to zrobić w najbliższym czasie :).
Lakier od Maybelline okazał się dla mnie klapą przy zwykłym malowaniu paznokci ale tu się sprawdził gdyż jest bardzo rzadki, a jest to najważniejsze przy zdobieniach z wykorzystaniem water marble. Żeby nie przedłużać, zapraszam was do oglądania zdjęć. Od razu przepraszam za jakość, aparat nie chciał współpracować, a ja chciałam wykonać pierwsze zdjęcia w tym roku przy  świetle dziennym ;).



Do zdobienia użyłam:

  • Maybelline ColoRama nr 51
  • Miss Sporty Check Matte nr004
  • Sally Hansen Insta Dri Top Coat
  • Woda + pojemniczek na wodę
I co myślicie o moich marmurkach? Robiłyście kiedyś marmurki z użyciem tej metody? Czy może inaczej je robicie? Koniecznie dajcie znać w komentarzu ;).

12:31

W poszukiwaniu idealnej bieli - Maybelline ColoRama nr 51

W poszukiwaniu idealnej bieli - Maybelline ColoRama nr 51
Witajcie.

Jak już pewnie wiecie, oczywiście po tytule dzisiaj kolejny post z serii "w poszukiwaniu idealnej bieli". Tym razem sprawdziłam lakier od Maybeline. I chyba pierwszy raz mogę ponarzekać, bo ten okazał się strasznym bublem.


Tak wygląda ten nieszczęsny gagatek. A co mi w nim nie pasowało? Cóż WSZYSTKO!. Krycie to totalna porażka, dopiero przy 4 warstwie mamy konkretne krycie. A to dla mnie stanowczo za dużo zarówno przy białych lakierach jak i tych kolorowych. Może te krycie nie byłoby takie złe gdyby nie to, że przy każdej kolejnej warstwie robią się gorsze smugi. Na zdjęciach tego nie widać ale wierzcie mi ile się namęczyłam aby chociaż minimalnie ich nie było. Ale to nie wszystko co mi nie pasuje w tym lakierze. Na opakowaniu podali że czas schnięcia to 60 sekund, skomentuję to tak "hahahaha". Pierwsza warstwa nawet tyle nie schnie, a co dopiero kolejne. Pazurki malowałam nocą(pierwsze dwie warstwy) i czkałam z dobre 20 minut aby spokojnie bez obaw iść spać. Kolejnego dnia pomalowałam kolejnymi warstwami i znowu musiałam czekać tyle minut. A i tak po kilku dniach powstały pajęczynki. Więc same wyciągnijcie wnioski. Jak dla mnie to jedna wielka porażka. Teraz pokaże wam jak wygląda na pazurkach. Na zdjęciach wygląda świetnie, ale na żywo nie do końca.



Podsumowanie:
Maybelline ColoRama nr 51
Cena: ok 13zł
Dostępność: w większości drogerii
Kolor: Czysta biel
Krycie: bardzo słabe, 4 warstwy
Trwałość: Do 3 dni bez pajęczynek
Czy robi smugi: tak
Moja ocena: 1/5

Ja bardzo zawiodłam się na tym lakierze, jedyne do czego się nadaje to to water marble, ale o tym przekonacie się jeszcze w ten weekend :). Do następnego buziaki :*
Copyright © 2016 Ajsza's Passion , Blogger