Tak jak obiecałam, dzisiaj pokażę wam co zmalowałam za pomocą nieszczęsnego gagatka którego recenzję możecie przeczytać tutaj --> KLIK. Marmurek na wodzie to już dobrze znana metoda czyli tzw. water marble. Tą metodę stosowałam już kilka razy np tu --> KLIK (tam zdjęcia są z napisem poprzedniej nazwy bloga) i jest to metoda którą musimy ćwiczyć i ćwiczyć zanim dojdziemy do perfekcji. Oczywiście potrzebujemy do niej wodę w pokojowej temperaturze oraz rzadsze lakiery. Tym razem nie będę opisywać krok po kroku jak je wykonać gdyż chcę zebrać większą ilość inspiracji dla was oraz zrobić porządny post z serii "Metody zdobienia paznokci". Postaram się to zrobić w najbliższym czasie :).
Lakier od Maybelline okazał się dla mnie klapą przy zwykłym malowaniu paznokci ale tu się sprawdził gdyż jest bardzo rzadki, a jest to najważniejsze przy zdobieniach z wykorzystaniem water marble. Żeby nie przedłużać, zapraszam was do oglądania zdjęć. Od razu przepraszam za jakość, aparat nie chciał współpracować, a ja chciałam wykonać pierwsze zdjęcia w tym roku przy świetle dziennym ;).
Do zdobienia użyłam:
- Maybelline ColoRama nr 51
- Miss Sporty Check Matte nr004
- Sally Hansen Insta Dri Top Coat
- Woda + pojemniczek na wodę
Ciekawie wyglądają. Nie próbowałam jeszcze żadnej metody na marmurki. :)
OdpowiedzUsuńJesteśmy w parze na mani swap party u Elizy. Kiedy chcesz publikować post z Twoją pracą? Mają być w podobnym czasie. :)